Spojrzeliśmy wszyscy po sobie a ja wzruszyłem ramionami
- Mniejsza. - burknęła ponuro Samara.
- W ogóle, Pett jest boski. - zaczęła Ally.
- Który to? - spytałem marszcząc brwi
- To ten, który się tak ostatnio schlał i wylądował nieprzytomny w jej łóżku. - uprzedziła ją Karii. Wybuchłem śmiechem i wysłuchiwałem jak dalej się ze sobą kłócą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz