Następnego dnia obudziło mnie miauczenie Zeusa..ehh...ten kot ma chyba żołądek bez dna..
Zwlekłam się z łóżka i zeszłam na dół idąc do kuchni,gdy już tam dotarłam nałożyłam kotu jedzenia do miski a ten zaczął pałaszować.Sama zjadłam dwie kromki chleba i poszłam do łazienki ubrać się i umyć.Po kilku minutach wyszłam przebrana i umyta,z braku zajęć postanowiłam posprzątać w domu.
[...] Kilka godzin później domu po prostu lśnił czystością..taak..jedyne co mi wychodzi to chyba porządki...
Położyłam się plackiem na kanapie i zamknęłam oczy..po chwili zasnęłam.
[...] Obudziłam się wieczorem..pięknie teraz nie będę mogła spać..Wstałam z kanapy leniwie i wyszłam na zewnątrz..skoro nie będę mogła spać to pospaceruję po okolicy.
Spacerowałam przez długi czas i wywaliłam się tylko raz. Jakiś mój rekord życiowy! Spacerowałam...spacerowałam..i do spacerowałam się do małej polanki.
Położyłam się na trawie i zaczęłam patrzeć w niebo które było ozdobione pięknie lśniącymi gwiazdami..Ahh...piękny widok..uśmiechnęłam się delikatnie.
Podniosłam się na chwilkę do siadu i wyjęłam z kieszeni telefon żeby sprawdzić która godzina..23:00..
Podniosłam wzrok z nad telefonu i spojrzałam przed siebie..zauważyłam pewną postać.Wzruszyłam tylko ramionami i schowałam telefon z powrotem do kieszeni,znów się położyłam i przymknęłam oczy...
(Atticus?)
Zwlekłam się z łóżka i zeszłam na dół idąc do kuchni,gdy już tam dotarłam nałożyłam kotu jedzenia do miski a ten zaczął pałaszować.Sama zjadłam dwie kromki chleba i poszłam do łazienki ubrać się i umyć.Po kilku minutach wyszłam przebrana i umyta,z braku zajęć postanowiłam posprzątać w domu.
[...] Kilka godzin później domu po prostu lśnił czystością..taak..jedyne co mi wychodzi to chyba porządki...
Położyłam się plackiem na kanapie i zamknęłam oczy..po chwili zasnęłam.
[...] Obudziłam się wieczorem..pięknie teraz nie będę mogła spać..Wstałam z kanapy leniwie i wyszłam na zewnątrz..skoro nie będę mogła spać to pospaceruję po okolicy.
Spacerowałam przez długi czas i wywaliłam się tylko raz. Jakiś mój rekord życiowy! Spacerowałam...spacerowałam..i do spacerowałam się do małej polanki.
Położyłam się na trawie i zaczęłam patrzeć w niebo które było ozdobione pięknie lśniącymi gwiazdami..Ahh...piękny widok..uśmiechnęłam się delikatnie.
Podniosłam się na chwilkę do siadu i wyjęłam z kieszeni telefon żeby sprawdzić która godzina..23:00..
Podniosłam wzrok z nad telefonu i spojrzałam przed siebie..zauważyłam pewną postać.Wzruszyłam tylko ramionami i schowałam telefon z powrotem do kieszeni,znów się położyłam i przymknęłam oczy...
(Atticus?)